Ma coraz mocniejszą pozycję w świecie mody. I słusznie. Obok uporządkowanych, eleganckich i lśniących Francuzek czy Włoszek, to właśnie styl skandynawski staje się najbardziej rozpoznawalnym na świecie. A kopenhaski tydzień mody przyciąga coraz większe rzesze obserwatorów. Jest najbardziej zaawansowanym tygodniem mody pod kątem technologicznym. Pod kątem stylu – zdecydowanie najbardziej oryginalnym.
To właśnie Szwedki, Norweżki i Dunki wyznaczają obecnie styl w Social Mediach – na Instagramie one najbardziej inspirują i dzielą się najlepszymi pomysłami na prostą i użyteczną garderobę. Perfekcyjnie utrzymują równowagę między najnowszymi trendami, a własną estetyką i zasadami.
Kwintesencją skandynawskiego stylu zawsze były: wygoda, prostota, słabość do rzeczy, które dobrze się noszą. Co oczywiście nie oznacza, że są to wyłącznie koszule w kratę, kaszmirowe swetry i jeansy. Można odnieść duże wrażenie, że szafy Skandynawek to coś bardzo przemyślanego, bez błędów zakupowych, bez niepotrzebnych elementów. Użyteczne najbardziej jak się da. Całkowicie w duchu #lagom czyli dokładnie tyle, ile potrzeba.
WYJĄTKOWOŚĆ
Sposób w jaki kobiety ze Szwecji czy Danii, potrafią łączyć kolory i materiały, jest niespotykany. Tworzą zupełnie nowe stylizacje, dyktują trendy dotąd nieznane. A wszystko oparte na minimalizmie i wygodzie. Stroje Skandynawek nie są szczególnie seksowne. W zasadzie dość androgyniczne, choć nigdy nie zupełnie męskie. Lubią delikatny makijaż, gęste brwi i włosy, naturalny i zdrowy wygląd. Ich siła to umiejętność tworzenia własnego ponadczasowego wizerunku, a nie utarte przekonania. Jeśli sięgają po klasykę, to ją modyfikują – we współczesny, swobodny sposób. Na przykład pod całkiem elegancką marynarkę wkładają zwyczajną bluzę z kapturem, albo używają apaszki zamiast paska do jeansów. Widać gołym okiem – nie wydają fortuny na ciuchy, lecz dopasowują każdą rzecz pod indywidualny styl i noszą ją w różnych konfiguracjach.
ZMIANY/EKLEKTYZM
Skandynawski styl ulega zmianom, nie da się go też klasyfikować jednoznacznie, lecz z pewnych powodów wciąż pozostaje minimalistyczny. Duże znaczenie może mieć tu niechęć do wyróżniania się, a także typowe dla Skandynawów poczucie równości we wspólnocie. Osobom z zewnątrz, z tego właśnie powodu, może się wydawać, że wszyscy ubierają się tam podobnie. Nuda? Nie. Inspiracja i podziw. Skandynawowie świetnie wyrażają siebie na przykład poprzez detale stroju. Nie bez przyczyny mówi się, że to narody niezależne i pewne siebie. Może ich styl i ubrania, które noszą, celowo mają odzwierciedlać ich pewny i mocny charakter?
Hitem ostatnich lat okazały się eklektyczne, wyraziste połączenia. Styl prosty i minimalistyczny wyraźnie ewoluuje. Pełno w nim odważnych kolorów, brawurowych wzorów, nieoczekiwanych, zaskakujących wręcz wielowarstwowych stylizacji. Nikogo nie dziwi połączenie zwiewnej, delikatnej sukienki i praktycznych sportowych butów. To styl bez zadęcia, dobry gust, monumentalna elegancja i sport. Wszystko w doskonałych proporcjach. Do tego ekologia, rowery, naturalność, brak botoksu. Po prostu prawda.
ISTNY SZAŁ
Właśnie tak określiłabym to jak bardzo styl skandynawski zachwyca i inspiruje kobiety z innych zakątków Europy i świata. Zachwycaliśmy się ich minimalistycznymi mieszkaniami, filozofią lagom czy hygge, podziwiamy podejście do natury – do tego grona aktualnie dołącza także moda.
Skandynawskie marki modowe podbijają świat. Są znane z tego, że stawiają na nietypowe, zaskakujące kroje. Powalają jakością, czerpią ze stylu vintage i łamią bariery. I uwaga – jak żadne inne na świecie – działają według zasad zrównoważonej mody i inkluzywności. Chodzi tu zarówno o marki luksusowe (np. Acne czy Ganni), ale także te przystępne cenowo (H&M, COS, &Other Stories).
BUTY PRAWIE ZAWSZE SPORTOWE
Buty sportowe są najpopularniejsze w Skandynawii. Rozgościły się na dobre w szafach kobiet i oczywiście mężczyzn. Noszone wszędzie i do wszystkiego. Są po to, aby używać ich bezustannie, bez obawy o ubrudzenie. Oczywiście najpopularniejsze są te biały i jasne (monochromatyczne). Te kolorowe mogą dodać minimalistycznej stylizacji pikanterii i życia. Mieszkańcy skandynawskich miast najczęściej korzystają z rowerów. Stawiają na sprytne rozwiązania i wielowarstwowe stylizacje. A buty są po prostu nieodłącznym elementem tego stylu życia.
KOLOR
Owszem, nieliczni Skandynawowie noszą ubrania we wszystkich kolorach tęczy. W tych szafach królują: czerń, biel, granat, błękit i naturalne barwy ziemi. Jednak przy wyborze dodatków – chętnie sięgają po wyraziste barwy. Nie dziwi zielona torebka, czerwona apaszka, czy intensywnie pomarańczowa czapeczka z daszkiem w zestawieniu ze stonowanym garniturem. Kontrapunktem dla prostych stylizacji jest często także makijaż, na przykład czerwona pomadka na ustach.
Agencja zajmująca się prognozowaniem trendów, WGSN (Trend Forecasting & Analytics), oraz Coloro wyszczególniły 5 kluczowych odcieni, które najczęściej pojawiały się na skandynawskich wybiegach podczas minionego Copenhagen Fashion Week. To:
- Lawendowy fiolet – jak podkreślają badacze jest zmysłowy, uroczy i optymistyczny jednocześnie.
- Niebielona bawełna – ma odżywcze i uspokajające skojarzenia oraz przypomina o uziemieniu.
- Błękit bezchmurnego nieba – najczęściej serwowany jest na sukienkach z elastycznej i delikatnie połyskującej tkaniny (co daje efekt wody).
- Przybrudzona ciemna zieleń – wywodzi się z natury i buduje wrażenie „mokrych jesiennych liści widzianych przy zachodzie słońca”.
- Ciepły lekki pomarańcz – ociepla skórę i jest wszechstronny. Dobrze dogaduje się z fakturami i wzorami, barwiąc jednocześnie główne elementy garderoby.
Nowa moda skandynawska działa na zasadzie mix and match – pozornie niepasujące do siebie elementy tworzą wyjątkową całość. Może warto się zainspirować?
*Zdjęcia wykonane podczas Copenhagen Fashion Week przez Martynę Mierzejewską.